Aktualności

Jakiego doładowania potrzebuje elektromobilność w Polsce?

Walka o klimat to projekt redakcji Rzeczpospolitej – najbardziej opiniotwórczego dziennika w Polsce – prowadzony regularnie od 2017 roku. W poprzednich edycjach uczestnicy zajmowali się takimi wątkami, jak m.in. gospodarka obiegu zamkniętego w Polsce czy odpowiedzialne zarządzanie surowcami. Tegoroczna odsłona projektu skupia się natomiast na nowej architekturze energetyki. Pod koniec kwietnia Paweł Choduń wziął udział w jednej z kilku zaplanowanych debat, poświęconej szeroko rozumianej elektromobilności. Prowadzący spotkanie redaktor Niewiadomski postawił przed uczestnikami pytanie o to, czy elektromobilność w Polsce ma szanse sprawnie funkcjonować i wesprzeć kraj w realizacji celów wyznaczonych przez Unię Europejską odnośnie dekarbonizacji do 2050 roku. Zaproszeni goście, pośród których znaleźli się m.in. Marcin Korolec, Prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, Maciej Mazur z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, Jakub Faryś, Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapęcie.pl, zrysowali szeroką perspektywę na elektryczny transport osobowy i publiczny nie tylko w Polsce, ale także na świecie.

Pojazdy osobowe i ciężarowe bez prądu?

Z debaty jasno wynika, że nie można postawić znaku równości pomiędzy elektrycznym transportem osobowym, a publicznym. Jak dowodzili goście, w Polsce infrastruktura ładowania dla samochodów osobowych jest niewykorzystana, ponieważ takich pojazdów jest zbyt mało. Tym samym rozwój tej gałęzi przemysłu elektromobilnego potrzebuje wsparcia, które sprawi, że zakup samochodu elektrycznego stanie się opłacalny, a podróżowanie komfortowe. Co ciekawe, eksperci zwracali uwagę, że auta elektryczne są najbardziej popularne pośród właścicieli domów jednorodzinnych doposażonych w fotowoltaikę. Są oni w najbardziej komfortowej sytuacji, ponieważ mogą ładować niemal za darmo pojazdy w miejscu zamieszkania, czego nie mogą powiedzieć mieszkańcy miast. Podróżowanie tak po aglomeracji, jak i pomiędzy nimi jest nadal utrudnione niedużym zasięgiem pojazdów. Innym ciekawym wątkiem debaty była kwestia zaniedbań w sektorze logistyki i transportu ciężkiego. Zaproszeni eksperci podkreślali, że dla imponującej polskiej floty ciężarowej, liczącej niemal milion pojazdów, nie ma obecnie gotowych rozwiązań, a pierwsze ciężkie elektryczne pojazdy są dopiero w fazie testów. Co więcej, infrastruktura ładowania dla tego typu samochodów zupełnie nie istnieje. Z całą pewnością jest to największe wyzwanie w rozwoju elektromobilności na świecie.

Potentat eko transportu

Zupełnie kontrastowy obraz elektrycznego transportu publicznego przedstawił Paweł Choduń, wiceprezes MEDCOM. Nie tylko potwierdził międzynarodowy status Polski, jako lidera w segmencie ekologicznego transportu, ale także przypomniał, że to właśnie inwestycja w elektryczne autobusy, tramwaje i pociągi pozwoli najszybciej ograniczyć emisję dwutlenku węgla i przybliżyć się do realizacji celów do 2050 roku.

- W MEDCOM mamy wiedzę i zasoby, aby zmienić współczesną koncepcje systemu transportowego i dostosować ją do „zrównoważonej” przyszłości. Tak, aby komunikacja miejska była w stanie zapewnić mieszkańcom miast większy komfort przemieszczania, uwzględniając dobro środowiska naturalnego. Już dziś produkujemy tego typu innowacje, często w skali światowej, a jednocześnie stale rozwijamy technologie.

Całą debatę można obejrzeć na kanale YouTube dziennika Rzeczpospolita.

 
Źródło: klimat.rp.pl